Zwycięstwo na koniec roku i awans na 2. miejsce w tabeli!
Po pierwszym meczu z Gimbasketem, który wygraliśmy różnicą 52 punktów, kibice mogli spodziewać się bardzo jednostronnego starcia. Wrocławianie postawili jednak bardzo twarde warunki, dzięki czemu kibice w hali przy Prószkowskiej nie mogli narzekać na nudę! Ostatecznie triumfowaliśmy 90:72, dzięki czemu awansowaliśmy na 2. lokatę w ligowej tabeli.
Początek tego meczu, to wymiana ciosów po obu stronach parkietu. Koszykarze z Wrocławia wiedzieli, że od początku muszą narzucić wysokie tempo, aby zagrozić naszemu zespołowi. W szeregach wrocławian świetnie spisywał się Maciej Kościuk, który dał swojemu zespołowi prowadzenie na 3 minuty przed końcem kwarty. Szybko jednak wróciliśmy na odpowiednie tory, gównie po rzutach za trzy Wojciecha Leszczyńskiego i Wojciecha Barycza. Po 10 minutach prowadziliśmy 24:18.
Pierwsze dwie minuty kolejnej części meczu to festiwal nieskuteczności, który przerwał udanym rzutem za trzy Jarek Bartkowiak. W tej kwarcie mogliśmy podziwiać wspaniałe akcje naszego zespołu, jak chociażby efektowna asysta Krzyśka Chmielarza czy wsad Wojtka Barycza, które rozgrzały publiczność zgromadzoną w hali Politechniki Opolskiej. Do przerwy prowadziliśmy 47:33.
Po zmianie stron koszykarze z Wrocławia zagrali zdecydowanie najlepszy fragment w tym spotkaniu, bowiem dzięki dobrej skuteczności próbowali wrócić do walki o zwycięstwo. Poziom gry naszego zespołu jednak nie spadł, bowiem graliśmy równie dobrze. Wykorzystywaliśmy swoją przewagę, wymuszając na rywalach sporo fauli. Dzięki temu trafiliśmy aż 19 rzutów osobistych w całym spotkaniu. Po 30 minutach prowadziliśmy 67:54 i nie mogliśmy sobie pozwolić na jakiekolwiek zlekceważenie rywala.
Przyjezdni od początku ostatniej kwarty rzucili się do ataku, szybko ograniczając stratę do naszego zespołu do 6 punktów. Trzeba jednak przyznać, że sami do tego dopuściliśmy – mieliśmy bowiem spory problem z wykorzystaniem dogodnych sytuacji do zdobycia punktów i jednocześnie nie graliśmy dobrze w obronie. Interweniować zdecydował się Dominik Tomczyk, którego czas okazał się kluczowy. Bardzo szybko ponownie z obwodu trafił Barycz, a za nim poszedł cały zespół. W końcówce karty rozdawał Bartkowiak, który dzięki swojej sile był nie do zatrzymania pod koszem naszych rywali. Po bardzo dobrym meczu, triumfowaliśmy 90:72, notując tym samym 5. zwycięstwo z rzędu!
Nasi koszykarze zagrali bardzo dobre spotkanie, totalnie dominując tablice. Zebraliśmy aż 47 piłek, a do tego zanotowaliśmy aż 6 bloków! Cieszyć może także fakt, że rozdaliśmy 26 asyst, a autorem 12 z nich był Radosław Basiński. Dzięki porażce Śląska Wrocław w Wałbrzychu i naszemu zwycięstwu nad Gimbasketem, rok 2017 zakończymy na 2. pozycji w ligowej tabeli. Cel na kolejny rok jest jasny – wywalczyć posadę lidera grupy D przed Play-Offami!
Weegree AZS Politechnika Opolska 90:72 Roben Gimbasket Wrocław
Barycz 27 (7 zbiórek, 3 bloki), Leszczyński 21 (6 zbiórek, 5 asyst), Bartkowiak 17 (5 zbiórek), Basiński 8 (12 asyst, 4 zbiórki), Wilk 6 (5 zbiórek), Zadęcki 4, Cichoń 2 (7 zbiórek), Chmielarz 2 (4 asysty), Suda 2, Wierzbicki 1, Orębski, Majka.