W świetnym stylu odprawiamy Akademików
Koszykarze Dominika Tomczyka pewnie pokonali Akademików z Częstochowy 109:71. Świetne zawody rozegrał Patryk Wilk, który ustanowił swój rekord punktowy, w postaci 16 „oczek”.
Już w pierwszej akcji z faulem trafił Adam Cichoń. Kolejne akcje, to kolejne punkty – trafienia za trzy Zadęckiego i Leszczyńskiego. Goście, którzy z drobnymi problemami dotarli na mecz, otrząsnęli się i zaczęli odrabiać straty. Trzeba jednak przyznać, że sami im na to pozwoliliśmy, popełniając proste straty. Nasze 12 punktowe prowadzenie szybko zmalało do pięciu, przez co interweniować zdecydował się Dominik Tomczyk. Po przerwie na parkiecie pojawił się Patryk Wilk, który w dwóch kolejnych akcjach trafił za trzy, a po rzucie równo z syreną prowadziliśmy 31:21.
Początek kolejnej części meczu to totalny odjazd naszego zespołu. Najpierw za trzy trafił Chmielarz, a po nim Wojciech Barycz, który wcześniej w jednej akcji dwukrotnie zablokował rywali. Kolejne akcje to kolejne trójki Wilka i Barycza, dzięki którym wyszliśmy na prowadzenie 50:24. Częstochowianie się jednak nie poddali, a dzięki przechwytom szybko odrobili 8 punktów. Nasz słabszy fragment przerwał Kosma Kołcz, efektownie trafiając rzut z półdystanstu. Do szatni schodziliśmy prowadząc 58:37.
Drugą połowę dobrze rozpoczęli goście, którzy celnie trafili rzut z obwodu. Nasze wysokie prowadzenie jednak nie topniało, co zapewniała nam dobra gra na tablicach (zanotowaliśmy o 26 zbiórek więcej od rywali!). Piłki zbierali nawet najniżsi gracze, ale największy pożytek ze zbiórek ofensywnych w trzeciej kwarcie zrobił Wojtek Leszczyński, który także napędzał nasze kontry. Mimo, że świetnie dzieliliśmy się piłką, stwarzając sobie tym samym czyste pozycje do rzutu, to nasza skuteczność nie do końca zadowalała. Mimo to, powiększyliśmy swoje prowadzenie, a przy wyniku 84:54, pewnym już było, że postaramy się po raz kolejny przekroczyć granicę 100 punktów.
Ostatnią kwartę można było więc nazwać formalnością, ale dusza „killera” wciąż drzemała w naszej ekipie, która chciała podkreślić swą wyższość w tym spotkaniu. Ostatnią część meczu otworzył Jarek Pawłowski, który pod koszem po raz kolejny był nie do zatrzymania. To właśnie on do spółki ze swoim imiennikiem – Jarkiem Bartkowiakiem stworzyli udany podkoszowy duet. Po celnym wjeździe na kosz Zadęckiego przekroczyliśmy granicę 100 punktów. Ostatecznie triumfowaliśmy 109:71, ustanawiając swój nowy rekord punktowy w tym sezonie.
Od kiedy Dominik Tomczyk jest trenerem naszego zespołu, z 11 rozegranych spotkań wygraliśmy 10, dzięki czemu plasujemy się na lokacie wicelidera grupy D. Zwycięstwo nad Akademikami z Częstochowy to także nasze ósme zwycięstwo z rzędu, co może tylko cieszyć, biorąc pod uwagę walkę o 1. Miejsce w grupie przed fazą Play-Off.
Weegree AZS Politechnika Opolska 109:71 AZS Częstochowa
Weegree AZS: Barycz 22 (3 zbiórki, 2 bloki), Wilk 16 (3 zbiórki), Pawłowski 14 (5 zbiórek), Bartkowiak 14 (4 zbiórki), Leszczyński 10 (8 zbiórek), Chmielarz 8 (8 asyst, 4 zbiórki), Zadęcki 7 (7 zbiórek), Kołcz 6, Cichoń 5 (7 zbiórek, 5 asyst, 2 bloki), Basiński 5 (9 asyst, 5 zbiórek), Suda 2 (5 zbiórek), Wierzbicki 0.