Udanie rozpoczynamy rok! Szóste zwycięstwo z rzędu!
Koszykarze Weegree AZS Politechniki Opolskiej nie stracili formy przez święta i ponownie udowodnili, jak wielki potencjał w nich drzemie. Nasi zawodnicy pewnie pokonali przyjezdnych z Pleszewa 78:61, odnosząc tym samym szóste zwycięstwo z rzędu.
Podopieczni Dominika Tomczyka świetnie weszli w spotkanie, bowiem bardzo szybko przechwyt na punkty zamienił Radosław Basiński. Goście jednak bardzo dobrze czuli się na naszym parkiecie i nawiązywali równą walkę, szybko odpowiadając na naszą dobrą grę. Koszykarze z Pleszewa postawili na krycie na całym boisku, co przyniosło skutek w postaci przechwytu. Nasi koszykarze szybko znaleźli jednak rozwiązanie na ich obronę, a po trójce Leszczyńskiego prowadzili już 21:14. Po przerwie dla gości, to właśnie do nich należała końcówka, ale wciąż prowadziliśmy. Po 10 minutach 23:20.
Od początku drugiej połowy ruszyliśmy do ataku, próbując powiększyć swoje prowadzenie. Szybka gra w ataku i wjazdy na kosz umożliwiły nam swobodną grę w ataku, a szczelna obrona zmuszała rywali do rzutów z nieprzygotowanych sytuacji. Nasze prowadzenie wzrosło w pewnym momencie już do 9 punktów, jednak proste błędy zmusiły Dominika Tomczyka do wzięcia czasu. Po wyrównanej końcówce, schodziliśmy do szatni prowadząc 39:34.
Po zmianie stron o swojej świetnej formie przypomniał kibicom Grzegorz Zadęcki, który był zdecydowanie najszybszy w kontrze. Pleszewianie nie pozwalali nam jednak na powiększenie zdobyczy punktowej. Nasza przewaga cały czas oscylowała na granicy 5 punktów. Do przełamania doszło jednak na trzy minuty przed końcem kwarty, kiedy to Leszczyński rzutem za trzy wyprowadził nas na 10 punktowe prowadzenie. Trener gości musiał więc interweniować, a co ważne – zrobił to dobrze. Jego koszykarze w dwóch akcjach zanotowali pięć punktów, szybko redukując stratę. O czas poprosił także Dominik Tomczyk. Nie był gorszy od trenera z Pleszewa, bowiem nasz zespół szybko wrócił na właściwe tory i prowadził 55:46.
Od pierwszych sekund ostatniej ćwiartki, goście ruszyli do ataku, ponownie zmniejszając stratę do naszej ekipy. Wtedy jednak grę na swoje barki wziął duet Chmielarz – Kołcz, który dzięki świetnej grze na koźle zagwarantował nam bardzo ważne punkty. Nasza przewaga w jednym momencie z 5 punktów, wzrosła do 14. Kibice byli już pewni zwycięstwa, a nasi koszykarze głodni „dobicia” rywala. W samej końcówce potwierdziliśmy swoją wyższość, ostatecznie triumfując 78:61.
Opolscy kibice nie mogli narzekać wczoraj na nudę. Od pierwszych minut byli świadkami bardzo dobrego meczu, w którym emocje skradł zdecydowanie Jarosław Pawłowski, który efektownymi zwodami mijał rywali. Nasz doświadczony zawodnik totalnie zdominował strefę podkoszową, zapisując na swoim koncie 12 punktów oraz 15 zbiórek (z czego aż 9 w ataku!).
Weegree AZS Politechnika Opolska 78:61 KS Kosz Pleszew
Weegree AZS: Zadęcki 13 (7 zbiórek), Barycz 13 (6 zbiórek, 2 bloki), Jarosław Pawłowski 12 (15 zbiórek), Leszczyński 11 (3 asysty), Chmielarz 10 (6 asyst, 5 zbiórek), Kołcz 7 (5 zbiórek), Suda 6, Basiński 4 (5 zbiórek, 5 asyst), Wierzbicki 2, Bartkowiak 0, Wilk 0, Cichoń.