Remontada po zmianie stron!
W związku z kontuzjami, jakie ostatnio nie oszczędzają naszej ekipy, na piątkowy mecz z WKK Wrocław udaliśmy się w 10-osobowym składzie. Spotkanie nie było łatwe, ale dzięki kapitalnej drugiej połowie, triumfowaliśmy 82:50.
Początek spotkania był bardzo dobry w naszym wykonaniu, czego efektem były trafienia z faulami. Po trzech minutach gry przyszedł jednak przestój po obu stronach parkietu, po którym bardzo dobrą koszykówkę zaczęli grać gospodarze. Kamil Fiedukiewicz wyprowadził swój zespół na prowadzenie, którego WKK nie oddało już do trzeciej kwarty. Nam brakowało zdecydowanie skuteczności, a momentami pomysłów na skończenie akcji. Po 10 minutach przegrywaliśmy 16:12.
Podopieczni Tomasza Niedbalskiego w drugiej ćwiartce także nie odpuszczali. Bardzo duże biegali, a swoją skocznością i szybkością nadrabiali w walce o zbiórki. Nasz zespół wciąż miał spore problemy ze skutecznością, ale mimo tego potrafiliśmy nawiązać walkę z wrocławskim zespołem. Bardzo dobrze spisywał się jednak tercet Leszczyński – Zadęcki – Bartkowiak, jednak do szatni schodziliśmy przegrywając 37:28.
Po zmianie stron przyszedł przełom. O ile jako pierwsi na listę strzelców wpisali się zawodnicy WKK, to kolejne minuty należały już do nas. Prawdziwe show w tych 10 minutach dał Krzysztof Chmielarz, który dzięki tej kwarcie został najlepszym strzelcem tego spotkania. Nasz rozgrywający zdobył 20 punktów z 35 całego zespołu. W końcu zaczęliśmy grać jak zespół, a na ostatnią część meczu wychodziliśmy prowadząc 63:46.
Po świetnych 10 minutach trzeba było postawić kropkę nad „i”, co także udało się zawodnikom Dominika Tomczyka. Świetna postawa na własnej połowie tylko napędzała atak. W piątkowym spotkaniu każdy z naszych zawodników wpisał się na listę strzelców. Wrocławski zespół udało nam się ograniczyć do zaledwie 4 punktów w ostatniej kwarcie. Triumfowaliśmy 82:50.
Po zwycięstwie nad WKK, jesteśmy już pewni utrzymania się na podium przed fazą Play-Off. Będący obecnie na drugim miejscu Śląsk Wrocław ma nad nami przewagę tylko jednego zwycięstwa, dlatego wciąż pozostajemy w grze o 2 miejsce w tabeli.
Weegree AZS Politechnika Opolska 82:50 WKK Wrocław
Weegree AZS: Chmielarz 20 (4 asysty), Leszczyński 18 (6 zbiórek), Bartkowiak 11 (10 zbiórek, 4 asysty), Basiński 9 (6 asyst, 4 asysty, 3 przechwyty), Wilk 8, Zadęcki 8 (9 zbiórek), Suda 3, Orębski 2, Majka 2, Kołcz 1.