Nieudana pogoń, brakowało skuteczności
Koszykarze Weegree AZS Politechniki Opolskiej po zaciętej drugiej połowie musieli uznać wyższość Górnika Wałbrzych. Podopieczni Jędrzeja Sudy mimo zniwelowania strat do ledwie czterech „oczek” w czwartej kwarcie, nie byli w stanie przechylić szali zwycięstwa na naszą korzyść, ostatecznie ulegając 66:56.
Spotkanie rozpoczęło się przy bardzo głośnym dopingu kibiców z Wałbrzycha i to właśnie gospodarze jako pierwsi wpisali się na listę strzelców. Na nasze szczęście bardzo szybko rzutem z obwodu odpowiedział Wojciech Barycz. Nasz zespół nie miał totalnie pomysłu na dobrze grającego w obronie Górnika, przez co po pierwszej kwarcie przegrywaliśmy 20:7.
O ile w kolejnych 10 minutach mieliśmy pomysł na grę w ataku, to nadal popełnialiśmy sporo błędów w obronie. Grę na własne barki zaczął brać Krzysztof Chmielarz, dzięki któremu przewaga rywala zaczęła maleć. Gdy w końcu trójkę dołożył Wojtek Leszczyński, przegrywaliśmy już tylko ośmioma „oczkami”, a Marcin Radomski wziął czas. To dobrze wpłynęło na jego zespół, który ponownie odzyskał rytm i wypracowaną w pierwszej części meczu przewagę. Do szatni schodziliśmy przegrywając 35:25 i trzeba przyznać, że wiele elementów wymagało poprawy.
Trzecia kwarta to koncert strzelecki po obu stronach parkietu, ale i nerwowości. Pojawiło się sporo błędów, ale świetną skutecznością z obwodu popisywał się duet Chmielarz – Barycz. Gospodarze dzięki bardzo szybkiej grze i skoczności skrzydłowych zbierali sporo piłek w ataku, przez co nie byliśmy w stanie całkowicie zniwelować przewagi zespołu Marcina Radomskiego. Bardzo dobrą zmianę dał Jarek Pawłowski, a ostatecznie przegrywaliśmy 50:41.
W ostatnią część meczu weszliśmy w najlepszy możliwy sposób – za trzy ponownie trafił Krzysiek Chmielarz. Po chwili przestoju zanotował przechwyt, który nasz zespół wykorzystał na punkty. Przewaga gospodarzy ciągle topniała, a koszykarze Jędrzeja Sudy coraz pewniej stąpali po parkiecie, zacieśniając szyki obronne. Przy stanie 50:46 ważną piłkę wywalczył Wojtek Leszczyński, który kilka sekund później nie trafił z narożnika boiska. Górnicy niesieni głośnym dopingiem kibiców odpowiedzieli celnym rzutem z obwodu na minutę przed końcem. Nie byliśmy już w stanie odpowiedzieć i przegraliśmy to spotkanie 66:56.
Główną przyczyną porażki naszego zespołu była statyczność w ataku i bardzo mało wjazdów na kosz, z których dotychczas zdobywaliśmy większość punktów. Bardzo dobre zawody indywidualne ma za sobą Krzysztof Chmielarz, który notując 19 punktów (4/7 za trzy) kilkukrotnie dawał sygnał do ataku. Pod koszem bardzo dobrze spisywał się także Wojtek Barycz, który dorzucił 15 „oczek” i 8 zbiórek.
Weegree AZS Politechnika Opolska 56:66 Górnik Trans.eu Wałbrzych
Weegree AZS: Chmielarz 19 (4 asysty), Barycz 15 (8 zbiórek), Leszczyński 10 (3 asysty), Bartkowiak 4 (5 zbiórek), Pawłowski 4 (4 zbiórki), Basiński 2, Cichoń 2 (5 zbiórek, 3 przechwyty), Zadęcki 0, Kołcz 0, Majka, Orębski, Suda.