Piotr Suda: Jestem zadowolony z wyniku
Sobotnie spotkanie ze Śląskiem Wrocław było najlepszym spotkaniem w bieżących rozgrywkach dla Piotra Sudy. Silny skrzydłowy zdobył pierwszych 10 punktów dla naszego zespołu w pierwszej kwarcie, kończąc zwycięskie 95:94 spotkanie z dorobkiem 18 „oczek”.
Piotr Jankowski: Spotkanie ze Śląskiem od pierwszych minut było bardzo wyrównane, głównie za sprawą Twoich rzutów. Wpadało dosłownie wszystko, zdobyłeś 10 punktów w 5 minut. Jesteś zadowolony ze swojego występu?
Piotr Suda: Od początku meczu Śląsk Wrocław postawił nam bardzo twarde warunki i dało się odczuć, że przyjechali do Opola po to, żeby zakończyć tę serię. Mogę być zadowolony z wyniku końcowego, z naszego zwycięstwa, ale ze swojej gry mniej. Kilka rzutów nie wpadło, popełniłem kilka błędów. Przede wszystkim mogłem ograniczyć ilość strat.
Zdziwiłeś się, rozpoczynając spotkanie w pierwszej piątce? To był chyba Twój pierwszy raz w tym sezonie i to w tak ważnym meczu.
Był to mój drugi występ w pierwszej piątce w tym sezonie. Wcześniej od pierwszych minut zacząłem spotkanie w Gliwicach, z tamtejszymi akademikami. Muszę przyznać, że trochę się tym faktem zdziwiłem, ale i ucieszyłem. W ostatnich meczach nie mogłem zagrać z powodu kontuzji, więc chęć do gry była ogromna.
Byliśmy bardzo blisko zwycięstwa w regulaminowym czasie gry, jednak Śląsk odrobił 10 punktów straty. Czy na ławce nie pojawiła się niepewność, że wrocławianie odzyskali kontrolę nad meczem?
W końcówce zaliczyliśmy kilka łatwych strat, kilka rzutów nie wpadło do kosza i swoją grą nakręciliśmy przeciwnika, który wykorzystywał każdy nasz błąd. W zasadzie, to my sami daliśmy im szansę na zwycięstwo. Na szczęście dla nas, udało nam się doprowadzić do remisu i wygrać po dogrywce. Cały czas wierzyliśmy w zwycięstwo i się udało.
Środowe spotkanie będzie decydujące o awansie do najlepszej ósemki drugiej ligi. Po naszej wysokiej porażce we Wrocławiu, to Śląsk będzie faworytem. Co musimy jeszcze poprawić, by wyeliminować głównego faworyta do awansu?
Musimy bronić szczelnie i rzucać celnie (śmiech). To naprawdę wystarczy. Pytanie, czy Śląsk jest głównym faworytem do awansu, skoro remisuje w drugiej rundzie Play-Off z piątą ekipą grupy C po rundzie zasadniczej.
Ostatnio złamałeś palec, już wszystko z nim w porządku? Czy grałeś z ograniczeniami?
Nie, grałem już bez żadnych ograniczeń. Po złamaniu palca nie ma już śladu. Dzięki.
Decydujące spotkanie serii zostanie rozegrane już w najbliższą środę we Wrocławiu w hali Kosynierka. Nasz klub organizuje dla kibiców wyjazd na to spotkanie. Liczba miejsc ograniczona! Więcej informacji tutaj –> KLIK.