Z Krakowa wracamy na tarczy
Koszykarze Jędrzeja Sudy w ramach rozgrywek II ligi mężczyzn udali się do Krakowa, by zmierzyć się z miejscową Wisłą Kraków. Niestety po walce i słabej ostatniej kwarcie podopieczni Jędrzeja Sudy musieli uznać wyższość gospodarzy 64:49.
Do Krakowa pojechaliśmy bez dwóch kluczowych zawodników – Krzyśka Chmielarza i Michała Wierzbickiego. Trener Jędrzej Suda musiał więc nieco zmodyfikować pierwszą piątkę, która pojawiła się na parkiecie w składzie: Sawicki – Richter – Leszczyński – Cichoń – Koszela. Spotkanie rozpoczęło się dla nas bardzo dobrze, dzięki dobrej grze w obronie, penetracjom Leszczyńskiego i trzem trójkom Richtera. Po pierwszych 10 minutach prowadziliśmy 19:17.
W drugą ćwiartkę nasz zespół nie wszedł już tak dobrze. Podopieczni Piotra Piecucha poprawili grę w obronie, nie umożliwiając nam już tak łatwych penetracji. Gospodarze szybko uciekli na ośmiopunktowe prowadzenie. Wtedy sprawy w swoje ręce wzięli Wojtek Leszczyński i Adam Cichoń, którzy zaczęli niwelować tę stratę. Ostatecznie po punktach równo z syreną Koszeli prowadziliśmy 34:30.
Trzecie kwarty są zazwyczaj mocną domeną naszego zespołu, o czym przekonali się w środę koszykarze częstochowskiej Politechniki. Przy Reymonta w Krakowie był to jednak prawdziwy popis nieskuteczności – po obu stronach parkietu. Podopieczni Jędrzeja Sudy popełniali proste błędy w obronie, tym samym otwierając czyste pozycje dla gospodarzy. Po trzech ćwiartkach na tablicy wyników mieliśmy remis po 43.
Ostatnią część rozpoczęliśmy mizernie, a podopieczni Piotra Piecucha po 5 minutach prowadzili już ośmioma punktami. W ostatniej kwarcie, podobnie jak w całym meczu szwankowała skuteczność, przez co prowadzenie Wisły wzrastało z minuty na minutę. Przebudzenie miało nadejść po punktach z kontry Damian Orębskiego, jednak to jeszcze bardziej podrażniło koszykarzy z Krakowa, którzy pokonując nas 64:49 odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Niestety w dzisiejszym meczu bardzo widoczny był brak jednego z liderów, Krzyśka Chmielarza, który w trudnych momentach zawsze uspokajał naszą grę. Najlepszym zawodnikiem w naszym zespole był Wojtek Leszczyński, który ani na minutę nie usiadł na ławce. Spotkanie skończył z 17 punktami, 6 zbiórkami i 2 asystami.
Przed swoim meczem nasi koszykarze mieli przyjemność zobaczyć w akcji mistrzynie Polski w Koszykówce – Wisłę Can Pack Kraków, która pokonała CCC Polkowice.
TS Wisła Kraków 64:49 Weegree AZS Politechnika Opolska
AZS: Leszczyński 17, Richter 11 (7 zb.), Koszela 9 (11 zb.), Cichoń 6, Sawicki 4, Orębski 2, Suda 0, Pawłowski 0, Ozga 0, Charyło 0.